O książce: 2015 / Trzymasz w rękach nową powieść Władysława Kartavtseva. „Sen idioty się spełnił!” Powiedział kiedyś Ostap Bender w nieśmiertelnym „Złotym cielcu” Ilfa i Pietrowa. Prawdopodobnie „Osiemnaście godzin domu wariatów” jest ucieleśnieniem „senu idioty” Władysława Kartawcewa jako pisarza. Powieść nie pozostawi nikogo obojętnym. Już po otwarciu pierwszej strony narracja wciąga, wciąga i czujesz, jak sam stopniowo zaczynasz wychodzić poza granice zdrowego rozsądku, nasycając się niesamowitym duchem „Domu Wariatów”, scenami artystycznymi, wydarzeniami i ich interpretacje, które wypełniają tę książkę. Czy jednak da się opisać w oderwanych słowach, co należy przeczytać? Pytanie jest retoryczne. W każdym razie lepiej zanurzyć się w powieści i pozwolić, aby przyniosła Ci wiele przyjemnych chwil!